wtorek, 17 grudnia 2013

Świąteczne skarpety

Dawno nic nie pokazywałam, ale w natłoku różnych spraw po prostu 
zapomniałam zrobić zdjęcia :( 
Cóż nie załapało się na fotkę kilka kartek, które już poszły w świat oraz 
jeszcze jedno pudełeczko wypełnione bombkami ubranymi we frywolitkowe koszulki. 
Trudno się mówi. 
Tym razem trochę więcej czasu, choć pora późna i kiepska na robienie zdjęć 
- przepraszam za jakość fotek...

Skarpety szyła Aneta Decouforte - na marginesie - szkoda, że nie ma bloga.
Część skarpet ozdabiałyśmy na zajęciach. 
Te pozostały nadliczbowe, dzięki czemu nie musiałam ich szyć sama ;) 

Wszystkie ozdobione techniką decoupage na tkaninie. 
Różnią się sposobem wykończenia góry.



Pierwszą ozdabiają stemple, srebrna i perłowa konturówka 
oraz błyszczące niebieskie diamenciki.


Drugą ozdobiłam za pomocą gotowego filcu.


Do tego również odrobina diamencików kryształowych.


Na ostatniej jest przyklejony border ze świątecznej serwetki.


I na koniec wszystkie razem.



Opakowania na prezenty gotowe. Pozostałe przygotowania trochę jeszcze w polu.... 
Czas się brać za dalszy ciąg pracy...

wtorek, 3 grudnia 2013

niedziela, 1 grudnia 2013

Świąteczne drobiazgi i nie tylko

Najchętniej napisałabym, że oddam królestwo za trochę wolnego czasu, tylko, że nie mam królestwa, więc pewnie muszę pogodzić się z tym, że i wolnego czasu mieć nie będę.
Cały czas coś robię, i choć namiastka tego, co ostatnio mnie pochłania.
Przede wszystkim są to zajęcia prowadzone w ramach LGD w Dołujach i Przecławiu. Mam za sobą już 10 warsztatów przeprowadzonych. Pozostały tylko dwa :)
Kilka migawek z tego co się działo w Przecławiu
Jako pierwsze były zmagania z piórkiem i pergaminem, by później mogły powstać kartki


Cała fotorelacja jest tutaj

Na kolejnych trzech zajęciach były zmagania z decoupage.







Po decoupage znów na moment wróciłyśmy do pergaminu w ciut innej i do tego nie świątecznej odsłonie


By na ostatnich zajęciach zabrać się za świąteczne kartki


A to jeszcze nie koniec zajęć :)
Zdjęcia pochodzą ze strony Decouforte - zajrzyjcie tam, Iwona z dużym humorem relacjonuje warsztaty a Ada w komentarzach ostatnio zaczęła tworzyć wierszyki :)

Na migawki z decoupage w świątecznym wydaniu w Dołujach zaprasza na stronę Stowarzyszenia.

Sama też co nie co usiłuję stworzyć. Ot takie drobiazgi prezentowe 

Lampion, pierwszy ale nie ostatni 



Dyndadełko do komórki bądź kluczy



Drobiazgi do ozdobienia opakowań świątecznych.
Największa ich zaleta - robi się je po prostu błyskawicznie :)



 Jeszcze nie Mikołaj ani święta, ale ja już mam jedno życzenie, trochę więcej czasu, 
bo święta idą a ja w szczerym polu jestem... 

sobota, 23 listopada 2013

Świąteczne pudełeczko

Mogę śmiało napisać, że pierwszy tegoroczny prezent w całości przygotowałam :)
  Stonogi.pl ogłosiły właśnie nowe wyzwanie pt. "Coś na prezent". 
Na potrzeby tego właśnie wyzwania powstało to oto pudełeczko


Wieczko ozdobione jest przy użyciu masy schnącej na powietrzu oraz stempli.
Po wyschnięciu ozdobiłam je za pomocą niewielkiej ilości farby 
oraz całkiem sporej ilości past postarzających oraz patyny. 
Środek zdobi motyw z papieru ryżowego.


Spód pudełeczka jak i wnętrze jego pomalowane zostały zieloną pastą 
oraz również wykończone pastami i patyną.


Choć pudełeczko samo w sobie jest prezentem dodatkowo zaopatrzyłam je 
jeszcze w drobiazg w postaci bombek we frywolitkowych koszulkach




Mam nadzieję, że prezent obdarowanej osobie spodoba się :)


niedziela, 17 listopada 2013

Adwentowe przygotowania

Dziś nowa inspiracja na blogu sklepu Stonogi .

Święta zbliżają się coraz szybszym krokiem. Czas więc na przygotowanie kalendarza adwentowego.


Przyznaję, że było przy nim ciut pracy, gdyż postanowiłam go uszyć ręcznie a nie maszynowo, ale warto było przypomnieć sobie spotkania z igłą ;)


Kalendarz składa się z samych bucików i serduszek. Każdy z elementów zmieści mały drobiazg w postaci smakołyka lub drobnego upominku. W zamian Maluch może na bieżąco wkładać karteczki z dobrymi uczynkami oraz życzeniami do Mikołaja. Oby tych drugich było mniej niż pierwszych ;)))


Buciki i serduszka mają przyczepione numerki.
Wycięłam je przy pomocy ozdobnego dziurkacza i opisałam konturówką.
I żeby nie było za prosto, nie są one ułożone po kolei.
Będzie więc też zabawa w poszukiwaniu odpowiedniego drobiazgu.
Całość zawieszona jest na biało-czerwonych wstążeczkach. Lubię takie zestawienie kolorystyczne przy okazji świąt :)


Kalendarz będzie miłym akcentem przypominającym o zbliżających się wielkimi krokami świętach.

A jak Wam idą przygotowania świąteczne?

czwartek, 14 listopada 2013

Na chłodne dni

Coraz bardziej w powietrzu czuć zbliżającą się zimę. 
Dziś rano tylko +2 st. Czas na ciepły szal. 
Do jasno szarej kurtki zrobiłam sobie szal w odcieniach niebieskiego,
dawno takiego koloru nie miałam, czas na jesienną zmianę :)


Ponieważ kurtka ma mocno szalowy kołnierz potrzebowałam czegoś co nie będzie za duże
 ale za to fanie będzie opatulał. Pomyślałam o kryzie. 
Chciałam żeby jej było dużo, zrobiłam więc z dwóch warstw. 


Pierwsza, spodnia warstwa jest jasnoszara, ozdobiona dużą ilością jedwabiu, druga granatowo-niebieska, również z dodatkiem sporej ilości jedwabnych nitek. Całość cieplutka i fajnie się układająca :)


Coraz chłodniejszych poranków i wieczorów już się nie boję ;)


czwartek, 7 listopada 2013

Ślubna w czarno-różowej tonacji

Koleżanka poprosiła mnie o zrobienie kartki na ślub, na którym ma być świadkiem. 
Zgodziłam się, a później poznałam kolorystykę... 
Szczerze mówiąc trochę mnie przeraziła, bo ani czarny, 
ani różowy to nie moje ostatnio kolory. 
Kartkę wraz z pudełeczkiem zrobiłam :) 
Koleżance się spodobał komplet. 







Mam nadzieję, że Parze Młodych też przypadnie do gustu :)

niedziela, 3 listopada 2013

Śnieżne miasteczko

Dziś mam do zaprezentowania dwie bombki ze śnieżnym miasteczkiem.

Pierwsza to kościółek w otwartej bombce. 
Praca z taką bombką to przyjemność i odpada konieczność suszenia obu otwartych połówek 
a później składaniem tego do kompletu



Druga bombka to malutki drewniany domek oprószony śniegiem - moje marzenie. Wyobraźnia od razu się uruchamia i widzę siebie tam, przed kominkiem..........


Jak się dorwałam do wycinania to od razu hurtem wyciełam kilka, więc to nie koniec bombek.
Potrzebuję jeszcze tylko do pewnego budynku jednej wielkiej bombki, co najmiej 18 cm... 
Może uda mi się taką znaleść :)

czwartek, 17 października 2013

Szale dwa

Dziś zapraszam do kolejnej inspiracji dla Stonogi.pl 
Za oknem cudne kolory zachęcające do spacerów. 
Aby nie przepłacić ich kichaniem warto opatulić się ciepłym szalem. 
Poza tym jesień dla mnie to też czas powrotu do pracy z wełną. 
Niniejszym więc rozpoczynam tegoroczny sezon wełniany ;)

Na początek szary szal. W założeniu miał mieć fakturę.


Uzyskałam ją dorzucając skrawki jedwabiu


jedwabnej czesanki


i tego wszystkiego, co udało mi się wygrzebać w moich pudłach :)






Drugi szal na zdjęciach ma przekłamaną kolorystyką, 
ale niestety nie mam już możliwości powtórzenia zdjęcia.

W rzeczywistości jest to czerwień strażacka i ciemna czerwień kojarząca mi się z kolorem wina.


Lubię siatki, bo są proste w wykonaniu i bardzo efektowne :)