Witajcie :)
zagląda tu jeszcze ktoś? Dawno mnie nie było, blog kurzem porósł, czas posprzątać ;)
Mam nadzieję, że uda się choć od czasu do czasu coś wrzucić ;)
Dziś album, którego kształt chodził mi od jakiegoś czasu po głowie, nie miałam tylko w co go oprawić. Aż się udało. Płótno introligatorskie to jest to :)
To bardzo fajny materiał, dość sztywny, nie naciąga się i nie przesiąka klejem.
Dodatkowo płótno świetnie przyjmuje media.
Na potrzeby albumu zostały powiększone niektóre tekturki.
(w Essy-Floresy zawsze możemy dostosować wielkość tekturek do Waszych potrzeb,)
Całość zamykana jest gumką. Jak widać jej długość wystarcza na zamknięcie takiego albumu (mój ma 15 cm wysokość i 8 cm grubości).
Zapewniam, że wykonanie albumu nie jest trudne ;)