Weekend spędziłam pracowicie. Byłam u Crafttrioszek na warsztatach, które prowadziła Charity. Przywiozła parę swoich prac, które wyglądały niesamowicie.
***
***
***
a to moja inspiracja :)
***
***
Moja praca na początku wyglądała tak:
***
***
efekt końcowy
***
***
a ponieważ zostało jeszcze trochę czasu a Crafttrioszki miały niesamowice sojowe szale, powstała spódnica, którą Agnieszka określiła hawajską :) Może i hawajska, ale komu nie przyda się trochę lata jeszcze przed wiosną :)
***
***
I jeszcze kilka prac koleżanek w fazie początkowej i końcowej.
Ponieważ część dziewczyn nie chciała by pokazywać twarze pozwoliłam sobie wyciąć wszystkie - skleroza i zmęczenie zrobiły swoje - nie pamiętam, kto nie chciał :)
***
faza początkowa
***
***
***
***
efekt końcowy
***
***
***
***
Reszta zdjęć będzie pewnie u Crafttrioszek. Mi trochę brakowało czasu na bieganie z aparatem :)