piątek, 30 sierpnia 2013

Cytrynówka

Jakiś czas temu (nawet nie pamiętam kiedy) zabrałam się za robienie nalewki. 
Odstała swoje, pięknie się sklarowała. 
Czas na odpowiednie opakowanie.
Butelkę o ciekawym kształcie okleiłam papierem ryżowym. 
Trochę lakieru i


fajny korek i gotowe


Będzie smacznym dodatkiem do herbaty na długie, zimowe wieczory ;)

piątek, 23 sierpnia 2013

Tutorial: transfer wydruku

Obiecałam tutorial z transferu, więc czas dotrzymać słow :)

Dziś jedna z moich ulubionych technik w decoupage - transfer wydruku. 
Są dwie techniku transferu - prawo-  i lewostronny. 
Ja zdecydowanie wolę transfer prawostronny, bo widzę dokładnie gdzie i jak naklejam. 
Poza tym nie mam problemu z odwracaniem wydruku. 
To zdecydowanie ułatwia mi pracę.

Tą techniką można transferować praktycznie wszystko, zdjęcia, teksty, obrazy i co tylko jeszcze podpowie nam wyobraźnia. Nie musimy ograniczać się tylko do motywów na serwetkach czy papierach do decoupage.

W dzisiejszym tutorialu użyłam Transfer Gel firmy Stamperia. Jest to preparat dedykowany do papierów i wydruków lewostronnych. Jakiś czas temu stanęłam przed problemem - mam zrobić transfer już teraz, zaraz a mam tylko taki preparat. Cóż było robić, trzeba było podjąć próbę. Udała się i dlatego bez obaw wykorzystuję właśnie ten preparat do wydruków prawostronnych.

Tyle słowem wprowadzenia - czas na praktykę:

Potrzebujemy wydruk bądź ksero, ważne by był to wydruk z drukarki laserowej. 
Tylko taki wydruk/ksero nadaje się do transferu.
Do tego potrzebne będą:
- koszulka foliowa bądź inna foli, ważne, by była dość miękka.


Pracę rozpoczynamy od pokrycia naszego wydruku preparatem do transferu. 
W przypadku preparatu do transferu firmy Stamperia podobnie jak w przypadku preparatów innych producentów nakładam kilka warstw. Każdą warstwę należy wysuszyć.


I co najważniejsze, warstwy nakładamy na przemiennie, tzn. pionowo i poziomo


Po wyschnięciu ostatniej warstwy możemy wyciąć nasz wydruk. 
Ja tego nie zrobiłam, ponieważ mam prosty kształt i łatwiej tak będzie mi przytrzymać na początku kartkę.


Papier moczymy ok 5-10 minut. Uzależnione jest to od jakości papieru. Czym lepszy gatunkowo papier tym trudniej nasiąka. O tym, że papier jest wystarczająca nasiąknięty świadczy jego kolor - staje się lekko szarawy.


Nasz mokry wydruk po lekkim osuszeniu z nadmiaru wody (ale nie wytarciu) przekładamy na folię drukiem do dołu


Powoli, delikatnie palcem zaczynamy usuwać papier. Pierwsza warstwa schodzi bardzo łatwo i szybko


Po jej usunięciu pozostaje konieczność usunięcia reszty papieru


aż do otrzymania cieniutkiej błonki wraz z przeniesionym wydrukiem.


Po usunięciu wszystkich drobinek papieru możemy przystąpić do przyklejania na wcześniej przygotowany przedmiot. W moim przypadku deseczka została postarzona na świecę. Transfer przyklejamy wyjątkowo na preparat do transferu, nie na klej do decoupage. Delikatnie dociskamy usuwając nadmiar preparatu i suszymy.


Pozostaje nam już tylko wykończenie naszego przedmiotu.
W moim przypadku była to deseczka kuchenna na zapisku z tekstem zaczerpniętym ze starych makatek.
Do tego trochę słoneczników oraz pasty postarzającej.
I gotowe :)


Mam nadzieję, że mój tutorial przybliżył Wam pracę z transferem i przyznacie mi, 
że to dość łatwa metoda ozdabiania i nadawania przedmiotom indywidualnych i osobistych cech.


czwartek, 15 sierpnia 2013

Kopertówka

Dziś mam do pokazania drobiazg - opakowanie na prezent, którym ma być gotówka. 
Nie lubię dostawać i dawać takich prezentów, ale cóż, czasami trzeba, 
więc choć niech będą w ładnej oprawie



Wnętrze też jest ozdobione, a do tego kartonik na parę miłych słów 
i oczywiście miejsce na stosowną "wkładkę"


niedziela, 11 sierpnia 2013

Tutorial: koronkowy brzeg w technice pergaminowe

Na potrzeby blogu sklepu Stonogi.pl przygotowałam tutorial zawierający wskazówki, jak wykonać prosty i efektowny brzeg na pergaminowej kartce.

Potrzebujemy:
linijkę
tusz biały
nożyczki


Przy pomocy piórka, tuszu i linijki


na kalece rysujemy prostokąt. Musi on być mniejszy o co najmniej 2 cm od naszej bazy, do której będziemy przyklejać gotową pracę.


Następnie rozpoczynamy perforację na stronie, na której rysowaliśmy prostokąt.
Na końcu jednego z boków wbijamy narzędzie do perforacji.


Następnie przesuwamy się się narzędziem pamiętając, że pierwsza igła wchodzi w miejsce po ostatnim wbiciu


W ten sposób postępujemy z całą pracą. Staramy się, aby igły nie przekroczyły boków narysowanego prostokąta.


Gdy skończymy perforację pracy, przystępujemy do wykonania ozdobnej koronki.


Pracę przewracamy na lewą stronę - będzie łatwo wyczuwalna i widoczna ostrość perforacji.
Przy pomocy narzędzie kulkowego 1,0 przy co drugiej dziurce rysujemy półkole.


Pracę znów rozpoczynamy od jednego z wierzchołków i poruszamy się wokół całego prostokąta.


Wracamy na prawa stroną.


Teraz czeka nas wycięcie pracy. Ponieważ ciężko jest to pokazać na zdjęciach pozwolę sobie odesłać Was do filmu instruktażowego, który kiedyś znalazłam na YouTube. Pani na filmie pokazuje ruch, który jest konieczny przy wycinaniu, i który pozwala uzyskać ładne ząbki. Zachęcam do obejrzenia :)


Po wycięciu pracy pozostaje nam już tylko ozdobienie środka i przyklejenie do bazy.

Ja na mojej pracy umieściłam kosz pełen pergaminowych kwiatków, wykonanych przy pomocy ozdobnych dziurkaczy.


I jeszcze sam kosz z bliska :)


Zachęcam do własnych prób, gdyż kalka jest bardzo wdzięcznym materiałem :)

niedziela, 4 sierpnia 2013

Warsztaty w Niekłończycy

Wczoraj miałam okazję dalej w ramach LGD poprowadzić warsztaty z podstaw decoupage w Niekłończycy. Sympatyczna grupa Pań rozpoczęło swą pierwszą przygodę z decoupage. 
Do wykonania były szkatułki postarzane przy pomocy świecy oraz wieszaki postarzane za pomocą preparatu jednoskładnikowego. Dzięki upałowi za oknem farba schła błyskawicznie, co ułatwiało i mocno przyspieszało pracę. 
Udało mi się pstryknąć dosłownie tylko kilka fotek, głównie już wykończonych prac, więc choć tych kilka dla uwiecznienia :)



 

I na koniec zdjęcie prawie wszystkich prac - brakuje jednej skrzyneczki i kilku wieszaków, pewnie suszących się na słońcu :)


Paniom zajęcia się podobały a dla mnie ogromną przyjemnością była praca z grupą tak sprawną i pełną inwencji twórczej oraz zapału :)

piątek, 2 sierpnia 2013

Lawendowe wieszaki

Na blogu sklepu Stonogi  ukazała się nowa inspiracja. Tym razem przygotowałam na nią wieszaki. 
Jest to jeden z przedmiotów, który bardzo lubię ozdabiać i marzy mi się, 
by mieć wszystkie takie kolorowe i różne.


Wszystkie ozdobiłam tym samym motywem.


Aby nadać im indywidualnego charakteru, każdy postarzyłam inną metodą.
Jest więc świeca


preparat jednoskładnikowy do spękań


i oczywiście cukier :)


Muszę dorobić do nich woreczki na suszoną lawendę, żeby jeszcze bardziej zatrzymać lato w szafie ;)