poniedziałek, 20 grudnia 2010

otulona w ciepło

Już nie marznę! W sobotę odważyłam się na zrobienie swojej pierwszej marynarki. Z początku myslałam o kamizelce, ale zimno po rękach więc stanęło na długim rękawie. Miałam tylko 250g wełny (bo miała to być kamizela. Zużyłam co do ostatniego kłaczka :) Wełna oczywiście od Crafttrioszek i tylko 2 warstwy.
***
DSCF0807
***
Wiem, że ma parę niedociągnięć, ale i tak jestem z niej dumna :)

chustecznik

czy już pisałam, że lubię coraz bardziej decoupage? Chyba tak :) Z wielka przyjemnością zrobiłam chustecznik na prośbę koleżanki. Hmm ponoć się podobał. Ona wybrała motyw, do tego miały być porcelanowe spękania, trochę cieniowania i jasny (ecru). Z tym ostatnim wyszło mi najgorzej ;)
***
DSCF0793
***