mój zaczarowany świat - rodził się przez długi czas, powoli, małymi kroczkami zaczął się kształtować. Czas by ujrzał światło dzienne....
Frywolitka zawładnęła moim sercem. Dużą radość sprawia mi robienie większych form.
Najpierw górowały zakładki
...
Ale żeby nie było, że tylko frywolitkuję zapominając o witrażu zrobiłam też jeden na prośbę.
Ma on być prezentem dla pewnego księdza. Mam nadzieję, że udanym :)