Dawno nic nie pokazywałam, ale w natłoku różnych spraw po prostu
zapomniałam zrobić zdjęcia :(
Cóż nie załapało się na fotkę kilka kartek, które już poszły w świat oraz
jeszcze jedno pudełeczko wypełnione bombkami ubranymi we frywolitkowe koszulki.
Trudno się mówi.
Tym razem trochę więcej czasu, choć pora późna i kiepska na robienie zdjęć
- przepraszam za jakość fotek...
Skarpety szyła Aneta Decouforte - na marginesie - szkoda, że nie ma bloga.
Część skarpet ozdabiałyśmy na zajęciach.
Te pozostały nadliczbowe, dzięki czemu nie musiałam ich szyć sama ;)
Wszystkie ozdobione techniką decoupage na tkaninie.
Różnią się sposobem wykończenia góry.
Pierwszą ozdabiają stemple, srebrna i perłowa konturówka
oraz błyszczące niebieskie diamenciki.
Drugą ozdobiłam za pomocą gotowego filcu.
Do tego również odrobina diamencików kryształowych.
Na ostatniej jest przyklejony border ze świątecznej serwetki.
I na koniec wszystkie razem.
Opakowania na prezenty gotowe. Pozostałe przygotowania trochę jeszcze w polu....
Czas się brać za dalszy ciąg pracy...
Wszystkie cudne ale ta pierwsza...obłędna:)
OdpowiedzUsuńWszystkie piękne!:)
OdpowiedzUsuńŚliczne drobiazgi. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńniesamowite buciki
OdpowiedzUsuńpiękne skarpety :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń