środa, 27 sierpnia 2014

Zabawa ze szkłem

Zeszły tydzień spędziłam w cudownym miejscu - 
pałacyku należącym do Książnicy Pomorskiej leżącym w Buku Kamieńskim. 
Las, cisza [przerywana tlko cięciem i szlifowaniem szkła ;) ], 
miejsce, gdzie zasięg można złapać tylko w jednym miejscy przed budynkiem ;)
a do tego świetne towarzystwo.
Tworzenie w takim miejscu to czysta przyjemność :)
A oto efekt pracy:

dwa kinkiety 



 oraz lampa








całość daje cudownie ciepłe światł.

To był pracowity tydzień, ale wart otrzymanego efektu :)
Szkoda tylko, że jeszcze nie mam biecanych zdjęć z samego pleneru...
Mam nadzieję, że o tym będzie innym razem ;)

6 komentarzy:

  1. i pomysł i wykonanie super :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Lamp bardzo Ci zazdroszczę - marzą mi się takie odkąd pierwszy raz dałaś mi potrzymać nóż do szkła w łapce :D Ten wzór Twój jest ciekawy - prosty, ale efektowny :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tobi, wszystko wiesz, trochę czasu (coś o tym wiem, że z tym ciężko...) i gotowe ;) Gdyby nie plener też bym jeszcze nie miała.....

      Usuń
  3. To Ty zrobiłaś? piękne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarz :)