od listopada leżała czesanka, która czekała na zrobienie. Najpierw miało to być ponczo, ale zmieniłam zdanie i stwierdziłam, że płaszczyk będzie praktyczniejszy.
Dwa długie wieczory - pierwszy to 5,5 godziny tylko układania czesanki i moczenia w towarzystwie Neli :)
Chociaż łapkę musiała położyć :)
***
***
Drugi wieczór to jakieś tylko 3 godziny jeszcze raz moczenia, rolowania, tarcia, płukania i co mi tam jeszcze przyszło do głowy, byle by tak ręce nie bolały.
No i wyszło to
***
***
płaszczyk leży na szablonie, na którym układałam czesankę. Trochę się skurczył ;)
Oczywiście bez towarzystwa kotów się nie obyło :)
Oczywiście bez towarzystwa kotów się nie obyło :)
No a tak wygląda mniej wiecej na mnie
***
***
Prawdziwsze kolory są na zdjęciu z kotami, ale już za ciemno, by robić lepszą fotkę.
Jeszcze tylko jakieś zapięcie muszę wymyśleć :)
Muszę powiedzieć, że lubię robić duże formy :)
A i zapomniałam dodać, że czesanka to rainbow od Craftrioszek :)
A i zapomniałam dodać, że czesanka to rainbow od Craftrioszek :)
Świetne kolory! Choć mi się z Twoimi ulubionymi nie kojarzą :)
OdpowiedzUsuńI krój przyjemny!
pozdrawiam!
niezły płaszczyk a kolory to moje takie energetyczne widzę że duże formy zawładnęły tobą
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuńno rzeczywiście nie do końca moje, za dużo czerwieni, ale i tak mi się podoba :)
Kapitane kolorki:)
OdpowiedzUsuńpiękny płaszczyk, taki energetyczny :)
OdpowiedzUsuńGenialny! I ta kolorystyka! Zaklinasz wiosnę na całego :)
OdpowiedzUsuńBiję pokłony, bo największa moja forma to torebka :)
Bardzo fajny płaszczyk. Kolorki na czasie. Zrobiłam podobny dla koleżanki.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
manufakturafilcu.blogspot.com
dziękuję Wam :) ten też poszedł w świat dla koleżanki, mam nadzieję, że nie będę przysłowiowym szewcem i zrobię dla siebie ;)
OdpowiedzUsuńZanim poszedł w świat, miałam okazję jeszcze zobaczyć to cudeńko na "żywo" i potwierdzam REWELACJA!
OdpowiedzUsuńWitam.Właściwie wyraziła się Ewunia mówiąc,że to arcydzieło.Jestem tego samego zdania.Pozdrawiam Jola:)
OdpowiedzUsuńdziękuję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! Jesteś nieprawdopodobnie krawtywna!!!!
OdpowiedzUsuńGratuluję i zapraszam na moje Candy.
Ula
dziękuje za wpisa i zaproszenie :)
OdpowiedzUsuńpiękna płaszcz! ogrom pracy ale efekt niesamowity!
OdpowiedzUsuń