sobota, 4 października 2014

Serduszkowo

Na wielu blogach już królują Święta, czas bym i ja o tym pomyślała. 
Zaczynam od serduszek z wklęsłym reliefem. 
Jakoś tak to mocno mi się kojarzy w pracach ze Świętami,
może dlatego, że często właśnie do tej masy wracam przy tej okazji :)






Ponieważ chodzi mi już po głowie pomysł ich wykorzystanie
(nie zawsze szewc bez butów chodzi)
zostawiam je na razie takie bez wstążeczek i innych ozdób :)

niedziela, 21 września 2014

Urodzinowy komplet

To już trzeci komplet, który zrobiłam w tym miesiącu, i jeszcze to nie koniec.
Tym razem komplet na okrągłe urodziny.





Mam nadzieję, że przypadnie do gustu :)

A tu dowód, że jeszcze nie zapomniałam jak się trzyma szydełko ;)


Lubię te koraliki. Dają fajny efekt.



czwartek, 18 września 2014

Ślubny komptel nr 2

Jesień obrodziła w śluby :)
Jest więc drugi komplet w niezapominajkach.


 W pudełeczku znalazło się specjalne miejsce na odpowiedni prezent ;) 


Imiona pary młodej wpisane są w gotowe elementy, 
a że pismo mam nienajpiękniejsze ;) 
to przeniosłam wydruk przy pomocy transferu.
Całość pokryłam preparatem szklącym 
przy okazji uzyskując ładną wypukłą szklaną formę




Zgłaszam komplet na wyzwanie z ramką w AltairArt

niedziela, 14 września 2014

Ślubny komplet

Ślubny komplet ciepłych brązach.
W skład wchodzi kartka wraz z pudełkiem oraz drugie, większe pudełko na prezent


Komplet - kartka wraz z pudełkiem




Pudełko na prezent


i jeszcze zbliżenie elementu dekoracyjnego


Mam nadzieję, że Parze Młodej będzie się podobać.
 
Komplet zgłaszam na wyzwanie z ramką w AltairArt
 
 
 

piątek, 5 września 2014

Metamorfoza walizki

Mistrzem chomikowania jest od zawsze mój tato :) 
I dzięki temu, że wszystko może się przydać stałam się właścicielką 
dwóch starych, bardzo starych walizek. 
Pierwsza ukończona. 

Wspominałam, że dzięki koleżance stałam się właścicielką fajnych map.
Ponieważ mają gruby papier przeniosłam ich fragmenty przy pomocy transferu.


Do tego trochę serwetek, szablony oraz stemple.
Tak powstała baza.


Całość lekko przetarta patynami



Pierwotnie środek walizki chciałam wykleić tapetą, 
ale po ostatnich warsztatch z Olgą doszłam do wniosku, że lepsza będzie stara książka


Narożniki wykończyłam pastą mineralną imitującą metal, którą przetarłam woskami


Zapięcia pomalowałam złotolem, szkoda, że zamki nie działają...


Nela gotowa do podróży dookoła świata ;)


sobota, 30 sierpnia 2014

Mixmediowo

Dzisiejszą sobotę spędziłam bardzo pracowicie.
Ulica Pokątna otworzyła swe podwoje po przerwie urlopowej 
i działalność rozpoczęła od warsztatów poprowadzonych przez Olgę - Piekielną Owcę
atmosfera, "nowe" i "stare" twarze, twórczy dzień.

Do tej pory jakoś byłam pewna, że mixmedia oraz praca ze zdjęciami to nie moja bajka.
Ale to fajna i bardzo kreatywna zabawa. 
Grunt, to się nie bać ;)

Moje dzisiejsze prace to dwa blejtramy.
I trudno mi powiedzieć nad którym pracowało mi się lepiej.







środa, 27 sierpnia 2014

Zabawa ze szkłem

Zeszły tydzień spędziłam w cudownym miejscu - 
pałacyku należącym do Książnicy Pomorskiej leżącym w Buku Kamieńskim. 
Las, cisza [przerywana tlko cięciem i szlifowaniem szkła ;) ], 
miejsce, gdzie zasięg można złapać tylko w jednym miejscy przed budynkiem ;)
a do tego świetne towarzystwo.
Tworzenie w takim miejscu to czysta przyjemność :)
A oto efekt pracy:

dwa kinkiety 



 oraz lampa








całość daje cudownie ciepłe światł.

To był pracowity tydzień, ale wart otrzymanego efektu :)
Szkoda tylko, że jeszcze nie mam biecanych zdjęć z samego pleneru...
Mam nadzieję, że o tym będzie innym razem ;)

poniedziałek, 11 sierpnia 2014

Wakacyjnie :)

Upały mnie wykończyły i zdecydowanie nie nastrajały do twórczej pracy.
Nawet nie za bardzo chciało mi się robić zdjęcia.
W tak zwanym międzyczasie niewiele powstało, ale... zawsze jest jakieś ale ;)
Dostałam od koleżanki trochę map.
Z założenia mają służyć do oklejenia pewnej komody,
ale najpierw trzeba było przetestować, jak się z tym pracuje, bo to gruby papier.

Do testów posłużyło pudełeczko.
 
 
Pomimo, że papier jest dośćsztywny i gruby pracuje się  z nim świetnie.
Odrobina wilgoci z kleju sprawia, że jest bardzo plastyczny i nie łamie się,
czego najbardziej się obawiałam
 
 
Oczywiście nie mogłam odmówić sobie przyjemności pobrudzenia mapy :)
 
Do tego stemple, sznurek i proste pudełeczko gotowe :)
 
Druga rzecz, która załapała się na sesję to wisior
– czerwone grono na czarnym rzemieniu.
Ostatnio chodzą za mną czerwone dodatki ;)
W wisiorze użyłam czerwony koral i czerwony marmur
a w tle coś, nad czym pracuję, ale o tym innym razem
 i nie jest to wcześniej wspominana komoda ;)