mój zaczarowany świat - rodził się przez długi czas, powoli, małymi kroczkami zaczął się kształtować. Czas by ujrzał światło dzienne....
czwartek, 10 stycznia 2013
Skończyłam :)
Bo bardzo długiej, bo blisko dwu i pół letniej przerwie w końcu skończyłam :)
Dwa pierwsze podkłady pokazywałam tutaj, w sierpniu 2010 roku, a teraz już wszystkie w komplet. Muszę tylko jeszcze zrobić pierścienie, ale po głowie chodzą mi inne ;)
Dzięki Tobi :) przez grzeczność nie zaprzeczę ;) doceniłam cudowne urządzenie z postaci maszyny do szycia :))) ale za to ręczne szycie dobrze poćwiczyłam ;)
Jakie śliczne!!!!! Ja już więm, że będę kompletować tylko takie cuda w swoim domu. Jak już go będę miała oczywiście :D A zdradzę Ci, że.... mam wreszcie maszynę :D
O rany, biję pokłony!!! Wyszły cudne, napracowałaś się!
OdpowiedzUsuńDzięki Tobi :) przez grzeczność nie zaprzeczę ;) doceniłam cudowne urządzenie z postaci maszyny do szycia :))) ale za to ręczne szycie dobrze poćwiczyłam ;)
UsuńJakie śliczne!!!!!
OdpowiedzUsuńJa już więm, że będę kompletować tylko takie cuda w swoim domu. Jak już go będę miała oczywiście :D
A zdradzę Ci, że.... mam wreszcie maszynę :D
Madzik dzięki :) Gratuluję nowego nabytku ale do tego musisz poćwiczyć szycie ręczne. Nie da się koronki doszyć na maszynie, a szkoda ;))
UsuńGratuluję samozaparcia. Efekt cudny. =)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
OdpowiedzUsuń