mój zaczarowany świat - rodził się przez długi czas, powoli, małymi kroczkami zaczął się kształtować. Czas by ujrzał światło dzienne....
wtorek, 19 stycznia 2010
tilda Lusia
pisałam już o o akcji organizowanej przez Miluszkowy Kuferek. W odpowiedzi na prośbę powstała Lusia, która wierzy, że znajdzie dobrą przyjaciółkę-opiekunkę :)
jestem pierwsza:) super ta Luśka, taka wykwintna i z kwiatkiem... chyba ma romantyczną duszę... coś mi się zdaje, że zapasuje do jednej małej dziewczynki... która mi jest w tym domu dziecka szczególnie bliska... myślę, że Ola będzie zachwycona nową koleżanką...
jestem pierwsza:)
OdpowiedzUsuńsuper ta Luśka, taka wykwintna i z kwiatkiem... chyba ma romantyczną duszę... coś mi się zdaje, że zapasuje do jednej małej dziewczynki... która mi jest w tym domu dziecka szczególnie bliska...
myślę, że Ola będzie zachwycona nową koleżanką...
dałam Luśce kawałek siebie, więc mam nadzieję, że Oli się spodoba :)
OdpowiedzUsuńdzięki za możliwośc udziału w takiej akcji
sympatyczna ta Luśka :) niezłe początki. Tak trzymaj
OdpowiedzUsuńAle elegantka, ho,ho
OdpowiedzUsuńjest cudna!
OdpowiedzUsuńnie wiedziałam, że szyjesz i to tak profesjonalnie :)
dziękuję za uznanie.
OdpowiedzUsuńMartita, ja też nie wiedziałam, że szyję tildy. To moja pierwsza :)
piękna Tilda.
OdpowiedzUsuń