na moim ulubinym forum jest nowa zabawa, która baaaardzo przypadła mi do gustu. A oto jej efekt.
Materiały, które dostałam od Jagusi z sugestią zrobienia woreczka na lawendę lub czegoś innego zgodnie z własną wolą
Zrobiłam nie tylko jeden ale aż trzy woreczki
Z pozostałej wełny zrobiłam kawałek filcu, który chwilę musi poczekać, aż dorwę się do maszyny i uszyję saszetkę na frywolitki, które ostatnio ciągle noszę w torebce :)
o kurcze! są śliczne :D teraz już wiem czego jeszcze chcę się nauczyć... filcowania na mokro! :>
OdpowiedzUsuńto czas brac się do dzieła ;))
OdpowiedzUsuń