mój zaczarowany świat - rodził się przez długi czas, powoli, małymi kroczkami zaczął się kształtować. Czas by ujrzał światło dzienne....
sobota, 14 lutego 2009
witraż w ołowiu
od samego początku, gdy zaczęłam zajmować się witrażem marzyłam o witrażu zrobionym w ołowiu. I zrobiłam taki to maleństwo "wyleczyło" mnie z pracy w ołowiu chyba do końca życia :)
to jest witraż robiony przy użyciu młotka :) w tym samym czasie, w którym robiłam ten witraż pewnie techniką Tiffaniego zrobiłabym z 2 a może i nawet 3 takie same... pewnie to brak wprawy, ale i tak wolę Tiffaniego
czy ta technika jest aż tak ciężka? ;> bo efekt jest świetny...
OdpowiedzUsuńto jest witraż robiony przy użyciu młotka :)
OdpowiedzUsuńw tym samym czasie, w którym robiłam ten witraż pewnie techniką Tiffaniego zrobiłabym z 2 a może i nawet 3 takie same... pewnie to brak wprawy, ale i tak wolę Tiffaniego