Z ciekawością patrzyłam zawsze na ciekawe efekty malarskie nie mając odwagi za nie się zabrać. W końcu zrobiłam to - postanowiłam zmierzyć się z efektem marmuru, i okazała się to bardzo przyjemna i łatwa przymiarka. Na próbę przemalowałam puszkę po pewnych czekoladkach. Będzie przybornikiem na jakieś narzędzia
***
***
a przy okazji przerobiłam 2 kufle, do których mam wielki sentyment i szkoda mi było je wyrzucić. Teraz służą za pojemniki do pędzli
***
***
I super wyszło!
OdpowiedzUsuńŚwietnie poradziłaś sobie z tematem :)
Najtrudniejszy pierwszy raz.....a widzę ,że nie sprawiły Ci kłopotu więc teraz tylko patrzeć jak posypią się dekupażowe cudeńka,te wyszły bardzo ładnie ,pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńSuper prześwitujące niebieskości.
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie wyszło :)
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo :) malowanie coraz bardziej mi się podoba, a zawsze uważałam, że zupełnie nie mam do tego ręki../
OdpowiedzUsuń